Spróbuję wam przybliżyć sens tego utworu ;]
'...Po co ja tu? [po] po co ja światu? z tym złym fatum - szlak w krąg desperatów ratuj me oblicze! gdyż niż mam i cienko kwiczę stratuj stryczek! gdyż krzyż nam postawią i znicze a życzę sobie zasnąć i liczę że nastanie jasność w psychice czarne myśli zgasną, powróci światłość - wtedy zrozumiem bo póki co nie umiem rozgryźć części choćby tej fobii w sumie - pogrążony w zadumie, wad tłumie, lat albumie wiesz deszcz łez lunie po co ja tu? [po] po co ja światu? nie katuj, daj atut na to gro dylematów one ssą jak Nosferatu dość batów, dość matów ratuj nim skończę z tym lub w domu wariatów...'
Rah w tym fragmencie zwraca się z prośbą o pomoc zastanawia się nad sensem swojego życia uważa że nie ma po co już żyć i że nie wniesie już do swojego życia nic nowego , jest w depresji stąd myśli o samobójstwie? czeka aż one znikną liczy że znajdzie sie ktoś lub coś jakieś zdarzenie które pomoże mu uwierzyć znów w siebie i nie zwariowac do końca.
'..nie jeden nie wie co to psychiczny eden siedem dni zlewa się w jeden...'
kolejny wers opisuje jego psychiczny raj czyli eden coś czego nikt nie widział ale słyszał o tym i wie że to coś pięknego miejsce rozkoszy i ulgi , bezproblemowy świat w którym można sie cieszyć beztroskim życiem w którym nie liczy sie czasu każdy dzień jest podobny do poprzedniego stąd '.. siedem dni zlewa sie w jeden..' .
'..nie ma jak w to bagno wdepnąć i nie wymięknąć klepnąć się w ramię, ujrzeć piękno chodź szepnąć mi podpowiedź wstrętną jak stąd odejść bez zbędnych podejść?? rozejm z piekła rodem, najgorzej łoże śmierci i eksperci od schorzeń mimochodem co dzień zamęt, lament zmienia w popiół diament czas na testament amen...'
Rah wie że warto walczyć , wiadomo raz sie jest na górze a raz sie upada na dno ale trzeba mieć siłe żeby się podnieś i iść dalej tyle że on już w sobie tej siły nie znajduje i chce odejść jak najszybciej po cichu czyli dalej samobójtwo?
'....na tym etapie idę na terapię po mózgu mapie, aby odnaleźć swą siłę i chwile miłe.. ..na tym etapie idę na terapię po mózgu mapie położyć schyłek chwilom gdy wątpiłem..'
Postanawia jednak walczyć przypomnieć sobie chwile chwały , zapomieć o samobójstwie?
'...rzeknij no doktorku, co mi dolega? momentami uskrzydlony jak Pegaz poza tym mega problem dostrzegam wszystko na nie, wszystko złe.. Seba, biegasz myślami tam gdzie nie trzeba stąd pomysły te, że żyć się nie da spójrz na płyt regał spójrz na złoty medal i twa scheda pora smutki pogrzebać..'
Dziwią go jego odczucia czasem czuje sie wielki czuje że może zrobić wszystko gdy nagle znowu łapie depreche i nie wie co ma robić , 'doktor' czyli ta pomocna dłoń na którą liczył uświadamia mu że dużo zrobił wydał płyte osiągnął sukces dzięki ciężkiej pracy i może osiągnąć jeszcze więcej , tyle że widzi tylko swoje porażki nie dostrzegająć sukcesów..
'...więc dalej na wreda brnę przez życie swe jak torpeda i znów mi się chce wszystko na tip-top poukładałem jak pedant i nie daj Boże bym diabłu duszę sprzedał.. ..po tym etapie rzucam tą terapie po mózgu mapie, bo odnalazłem swą siłę w sajko rapie.. ..po tym etapie rzucam na papier to co wykapie ze mnie nawet gdy się strapię..'
Rozmowa z 'doktorem' daje mu do myślenia postanawia dalej walczyć z życiem które wiadomo nie jest kolorowe ;) poukładał sobie wszystko czyli wyznaczył swój cel postanawia swoje żale i rozmyślenia przelewać na papier pisząc teksty to ma być jego terapia ;]
No to tyle podsumowując ogólny przekaz utworu nawet wtedy gdy jest naprawde źle miej nadzieje bo ona nigdy nie umiera jeśli jesteś na dnie pamiętaj że musisz z całych sił postarać sie z niego wyjść uwierz w siebie a napewno Ci sie uda ;)
Piszcie co waszym zdaniem Rah ma nam do przekazanie w tym kawałku ;)
|